Archiwa tagu: pamiętnik
kierunek Syria
12 stycznia 2008 r. Wynajmujemy taksówkę w Bejrucie i jedziemy na weekend do Syrii. Naszym celem jest Damaszek. Pora na garść anegdotek z wyjazdu… Na granicy syryjskiej musimy kupić wizy. Na wywieszce cena 1 wizy to 28$. Wyjmuję banknot 100$ … Czytaj dalej
na słodko
11 stycznia 2008 r. Wypatrzyliśmy w przewodniku ładne zdjęcie jaskini. Szybka decyzja i jedziemy w jej kierunku. Na początek dnia wizyta w cukierni w Bejrucie. Sterty ciastek, pączków, witryny pełne kolorowych torcików. Obsłudze bardzo się podobało, że biegam z aparatem … Czytaj dalej
poszukiwań ciąg dalszy – Namoura, Liban
10 stycznia 2008 Rano udajemy się do portu w celu załatwienia transportu skamieniałości do Polski. Musi to być nietypowy towar bo firma spedycyjna nie wie jak podejść do tematu. Z informacji z Polski dowiadujemy się, że urząd celny ma wątpliwości … Czytaj dalej
w lodzie
jedne z moich ulubionych zdjęć z Libanu
Hackel – ryby biorą…
9 stycznia 2008 Raz jeszcze jedziemy do Hackel. Gdy podjeżdżamy pod dom państwa Noukra (których poznaliśmy dzień wcześniej) czeka już na nas ich syn i zabytkowy peugeot. Przesiadamy się i jedziemy w góry polną drogą. Kilka minut jazdy i ruszamy … Czytaj dalej
kierunek Hackel, jedziemy na ryby ;-)
8 stycznia 2008 r. Kolejny dzień pełen wrażeń. Przejazd przez Bejrut w godzinach szczytu to rozrywka dla ludzi o mocnych nerwach. Europejczyk może czuć się zdezorientowany gdy nikt nie zwalnia przed, a nawet nie zatrzymuje się na czerwonym świetle. Na … Czytaj dalej
Bay Rock Cafe
7stycznia, godzina 22.00 Wieczór w restauracji Bay Rock Cafe. Sałatka z pietruszki, pomidorów z sokiem z cytryny, pasta z grillowanego bakłażana, gołąbki z marynowanych liści winogron. Potem ryba z sosem. Siedzimy przy fajkach wodnych „pykając” aromatyczny jabłkowy tytoń. Kawa po … Czytaj dalej