Archiwa tagu: turystyka
Mówię „Maroko” – myślę „kolor”
Przełom lutego i marca, koniec listopada nigdy nie wydawały mi się dobrymi miesiącami na podróżowanie po Maroku. Zdarzyło się raz, że utknęliśmy przed jedną z przełęczy i czekaliśmy na pługo-piaskarkę. Jechaliśmy później wśród zasp nie podjeżdżając za blisko wywrotki, żeby … Czytaj dalej
Kraina Ostrych Szczytów – cz.1
Dlaczego Spitsbergen? 1. Lubię jak jest zimno. Kiedy jest zimno człowiek może się ubrać tak, żeby było mu ciepło. Nie przepadam za tym jak jest gorąco. Wszystko z siebie zdejmę a i tak pot cieknie po plecach. 2. Bo Kuba wszystko załatwił … Czytaj dalej
Oumjerane
Człowiek jedzie 4 000 kilometrów do kopalń azurytu w Oumjerane. Dojeżdża, a tam gospodarzowi nie chce się podnieść z podłogi. A za paletę kamieni „krzyczy” 300E. Żegnamy się i wychodzimy. Z Defendera zniknęły 3 naklejki i dodatkowe lusterka boczne. Dobrze, że … Czytaj dalej
na granicy – witamy w Rosso
Przejście graniczne w Rosso (od strony Senegalu) wygląda tak: Kilka słów o afrykańskich granicach. Nie widziałem ich zbyt wiele, a ta którą przejeżdżałem najczęściej – marokańska – zdążyła się względnie ucywilizować. Nie wiem czy mnie to cieszy czy martwi – chyba … Czytaj dalej
architekt wnętrza
Przy śniadaniu oglądaliśmy z Benem program o architektach wnętrz. Zaraz po nim nasz przyjaciel zabrał się za wieszanie ramek ze zdjęciami. Na nic zdały się propozycje rozmieszczenia ich wg jakiegoś logicznego bądź estetycznego układu. Każde zdjęcie zawisło krzywo i na innej … Czytaj dalej
sraczka
kartka z pamiętnika – 9.XI.2011 Drogi Pamiętniku… To nie był dobry dzień. Już rano się okazało, że drogę do Erfoud i powrotną muszę odbyć sam. Paweł się rozchorował i nie był w stanie wsiąść do samochodu. Ruszyłem. Na drodze wyjątkowo pusto … Czytaj dalej
kierunek Goulmima
Kilka zdjęć z trasy Imilchil – Goulmima. Wyjeżdżasz rano w kalesonach, żeby po kilku godzinach pocić się w słońcu. Taki kraj 😉