Archiwum kategorii: podróże z geologią
Powrót do przeszłości – odsłona pierwsza.
Wystawę „Powrót do przeszłości” można już oglądać w muzeum minerałów i skamieniałości w Świętej Katarzynie. Obiekt przeszedł zimą gruntowną modernizację – wymieniono gabloty i część oświetlenia, zmieniono wystrój, powiększono część ekspozycyjną i zrobiono nową szlifiernię, w której odbywają się pokazy. … Czytaj dalej
English trip
W tym roku jakoś tak się ułożyło, że zamówienia na modele spłynęły z Anglii. Do tego podpowiedziano nam, że we wrześniu w Torquay odbędzie się konferencja geoparków z całego świata, której patronuje UNESCO. Jako jedni z pierwszych zarezerwowaliśmy sobie miejsce … Czytaj dalej
NaturBornholm
Zaproszono nas do NaturBornholm. Zapakowaliśmy modele i pojechaliśmy nie wiedząc czego się spodziewać po samym muzeum i malutkiej wyspie. W czasie przygotowań okazało się, że nie ma żadnego połączenia promowego z Polski i trzeba jechać do niemieckiego Sassnitz. Wypłynęliśmy w … Czytaj dalej
rejon Imilchil
Mam stałe punkty wyjazdów do Maroka. Niektórzy pytają „dlaczego tam wracasz?”, „czy nie nudzi cię to, że jeździsz w te same miejsca?”. Ja tymczasem nie mogę się ich doczekać. Jak tylko odpocznę na wybrzeżu, zjem rybę i się wyśpię – … Czytaj dalej
kierunek Moab
I stało się. Wydrukowany bilet w kieszeni. Dziesiąty tetrapod w plecaku i do tego pęki sztucznych paprotek do dioramy dewońskiej schowane w roboczych butach. Ciekawe co zobaczą celnicy w trakcie prześwietlania bagażu. W czerwcu wysłaliśmy kontenery z aranżacją do muzeum. … Czytaj dalej
„Chłopaki nie płaczą” czyli z wizytą w Ogrodzieńcu
Pojechałem w teren z Panem Prezesem. Na potrzeby tego wpisu nazwę go jednak Sierotką Bożą (w skrócie SB). SB załatwił(a) nam niezbędne papiery i zgodę właściciela terenu na prowadzanie prac poszukiwawczych. Zadbał(a) też o koparkę, która o 6:30 stanęła w … Czytaj dalej
taki projekt – Park Nauki i Ewolucji Człowieka
Pora na wpis z dedykacją. Wszystkim tym, którzy w ostatnich miesiącach rzeźbili, wyciągali kulki styropianu z majtek, malowali, mieszali glinę, dźwigali kamienie, kłuli się tarniną, pokonywali trasę do i z Krasiejowa, byli zmuszani do wiśniówki… Zaproszono mnie do realizacji nowego … Czytaj dalej