Archiwum kategorii: kierunek Mali
Defender – bohater drugiego planu
Defender dostał w kość. W 5 tygodni zrobiliśmy prawie 21 000 km. Sahara Zachodnia. Na wyprawie przydały się kanistry z paliwem na dachu. A kiedy nawet nie były w użyciu to lepiej się czuliśmy, wiedząc że jadą z nami. Lampka … Czytaj dalej
Maroko – Moulay
Niezłe światło złapaliśmy nad oceanem – ścierające się dwa fronty atmosferyczne, zachodzące słońce, nadchodząca burza.
Paweł wyjazdowo
Pierwszy kontakt Pawła z handlarzem marokańskim przebiegł bezboleśnie. Udało się uciec bez zakupów mimo okazania zainteresowania „oryginalną berberyjską” gitarą.
Bamako
Pije piwo w Bamako. Po kolejnym dniu spedzonym w piekarniku w termoobiegiem (czyt.Defenderem), wjechalismy do Mali. Znow mam zasieg telefonu i moge wysylac smsy – bardzo mnie to ucieszylo. Mali pierwszego dnia: – cykady – baobab w dotyku – piwo … Czytaj dalej
TransMauretanica
Koszmar. Setki kilometrow asfaltu wzdluz ktorego leza setki, tysiace martwych zwierzat: wielbladow, oslow, owiec… Nikt tu nimi sie nie zajmuje, chodza gdzie chca i wychodza na jezdnie. I gina. Wyladowane ciezarowki z trudem zatrzymuja sie na punktach kontrolnych, a co … Czytaj dalej
pare fotek z Mauretanii
wrzucam w slabej jakosci, byleby poszly…
sobota 19 marca
Tyle sie dzialo, ze az trudno uwierzyc – szkoda tez palic tematu, jak wroce to wszystko opisze na normalnej klawiaturze. W jeden dzien: naderwalismy line kinetyczna o wytrzmalosci 12 ton, przejechalismy granice Maroko/Mauretania, wbilismy sie na impreze inicjacyna dla nastolatek … Czytaj dalej