Archiwa tagu: podróże
angielski
Miejsce akcji: Maroko – miejscowość Tinjad – restauracja. Dzień dobry – czy mówi pan po angielsku? Trochę – odpowiada kelner – one hundred dirham, two hundreds dirham….
NiePolacy ;-)
Siedzimy przed hotelem w Imilchil. Podjeżdża dwóch Austriaków na motorach. Skąd jesteście? – pada pytanie. Z Polski – odpowiadamy. Niemożliwe – siedzicie bez piwa.
ciężko być Świętym Mikołajem
ciężko być Świętym Mikołajem A miało być tak pięknie… …worek ubranek i dzieciaczki (kochane dzieciaczki) w wiosce Tilmi. Najpierw chodziliśmy po okolicy, robiliśmy zdjęcia. Dzieciaki towarzyszyły nam przez cały czas ale było miło, mimo jakiś szturchańców i zabłąkanego kamyka, który … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Maroko
Otagowano Defender, fotografia, Maroko, pamiętnik, podróże, turystyka
Jeden komentarz
kilka zdjęć
Zaszufladkowano do kategorii Maroko
Otagowano fotografia, Maroko, pamiętnik, podróże, turystyka
Dodaj komentarz
co to jest atrakcja turystyczna?
Co to jest atrakcja turystyczna? To turysta pojawiający się w miejscu zupełnie oddalonym od szlaków turystycznych. Np. za targiem w Arghbala. W jednym z budynków znajdują się małe knajpki w pomieszczeniach, które docelowo miały być chyba garażami. Poznasz je po zapachu jedzenia … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Maroko
Otagowano fotografia, Maroko, pamiętnik, podróże, turystyka
Dodaj komentarz
stopem do Arghbala
Droga z El Ksiby do Imilchil nie należy do szczególnie uczęszczanej. Dlatego gdy na trasie zobaczyłem autostopowicza, zatrzymałem się, przepakowaliśmy tył samochodu i mogliśmy go zabrać. Chciał do miasteczka Arghbala. Myślałem, że to będzie po drodze ale gdy zobaczyłem znak … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Maroko
Otagowano Defender, fotografia, Maroko, pamiętnik, podróże, turystyka
Dodaj komentarz
Przygoda z traktorem
Przepakowywaliśmy samochód na hotelowym parkingu. W tym czasie próbował z niego wyjechać czerwony traktor. Próbował, ale silnik nie chciał zaskoczyć. Panowie parkingowi wspomagani przez Pawła pchali go tam i z powrotem po placu – bezskutecznie – nie zapalił. Pomyślałem – … Czytaj dalej