Centrum Geoedukacji – Kielce

Ponad miesiąc temu otwarto Centrum Geoedukacji w Kielcach. Ostatni rok w zasadzie upłynął mi pod jego znakiem. Kiedy tak się zastanowić, ile czasu minęło od przygotowania scenariusza do ukończenia wystawy, to aż się wierzyć nie chce (myślałem, że w styczniu będę już miał „wolne”). Na otwarciu była masa oficjeli i „ojców sukcesu”, wręczono statuetki najbardziej zasłużonym.  Mam nadzieję, że obiekt w Kielcach „przyjmie się” i będzie odwiedzany przez rzesze turystów nie tylko ze względu na multimedialną podróż Kapsułą Czasu do wnętrza Ziemi. Szczerze wierzę, że Centrum może służyć tym celom, do których zostało stworzone. Są przecież miejsca (żeby daleko nie szukać np. w Niemczech – Solnhofen, Holzmaden), gdzie w słoneczny weekend przyjeżdżają rodziny z dziećmi, wyciągają z plecaków młotki i idą do kamieniołomu postukać za skamieniałościami, a jak im się znudzi to obejrzą pobliskie muzeum geologiczne. A Kielce „stoją” na kamieniołomach i mają bardzo bogate tradycje górnicze.

„Geoturystyka” to dosyć modne hasło. Kilka lat temu kojarzone było z wyprawami gdzieś daleko w świat, ale teraz dzięki działaniom podjętym przez grupę ludzi i w regionie świętokrzyskim zaczyna się coś dziać.  Co prawda niektóre pomysły są oderwane od rzeczywistości – np. pomysł szklanych pawilonów w Zachełmiu koło Zagnańska, gdzie odkryto tropy dewońskich tetrapodów, ale pojawiają się także proste i udane pomysły jak Galeria Minerałów i Skamieniałości i Szlifiernia Kamieni w Świętej Katarzynie. Trzymam też kciuki za projekt udostępnienia sztolni górniczych na Miedziance, a Staszkowi życzę żeby jego muzeum miało jak najwięcej zwiedzających.

Praca przy wykonaniu ekspozycji miała swoje plusy i minusy. O minusach nie ma co się rozpisywać, udało się dopchać jakoś wózek do samego końca 😉 Wielkim plusem było dla mnie to, że zobaczyłem takie miejsca i robiłem w nich zdjęcia, do których bez realizacji tego projektu bym pewnie nigdy nie dotarł. I od tego momentu wpisu chyba pora rozpocząć podziękowania, takie moje własne, subiektywne.

Na pierwszy ogień – Michał Poros – kierownik Centrum Geoedukacji. Za to, że zachował spokój do ostatniej chwili i był wsparciem przy projekcie. Pilotował, jak mógł najlepiej, a czego nie mógł to nie jego wina. Miał czas się spotkać, pojechać w teren.

Z Nadzoru Naukowego najbardziej konkretną, sumienną i najbardziej zaangażowaną osobą był dr Jan Urban. Dzięki Panie Janie!

Andrzejowi Kaszy dziękuję, że zabrał mnie pod ziemię. Sesja zdjęciowa w Chelosiowej Jamie to jedno z fajniejszych przeżyć. Przy okazji tego wydarzenia dziękuję Gosi i Waldkowi za to, że ciągnęli kable i byli tam ze mną. A Andrzeja M. przepraszam, że spędził cały dzień przy agregacie przed jaskinią.

Na zdjęciu powyżej jest cała trójka. Andrzej szarmancko pomógł Gosi przesunąć się nad szczeliną, a o nas chyba jakby trochę zapomniał. (Walduś – pamiętasz jak Ci się trzęsły nogi? ;-))

Dziękuję kierownikom z kamieniołomów w Kowali i Bolechowicach za pomoc w pozyskiwaniu okazów. Mógłbym napisać na co przymknęli oko, ale może ktoś czyta tego bloga…

Dziękuję tym, którzy udostępnili nam swoje zdjęcia i Panu Pogowi, że z uśmiechem na twarzy (?buzi) nanosił na projekty kolejne poprawki Nadzoru.

Zdjęcia zdjęciami, plansze planszami, ale i tak największą atrakcją Centrum Geoedukacji będą multimedia i dioramy rekonstruujące środowiska dewońskie. Tu oklaski dla naszych paleoartystów pod dowództwem Tomka: Jacka Kolatorowicza, Michała Pytlika, Tomka Okręglickiego i Adama Wojciechowskiego. Mam nadzieję chłopaki, że to nie jest nasz ostatni wspólny projekt 😉

Kto jeszcze nie był w Centrum – niech się wybierze – warto zobaczyć jak wyglądały Góry Świętokrzyskie ok. 350 milionów lat temu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii podróże z geologią i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Centrum Geoedukacji – Kielce

  1. pog pisze:

    Strzelam focha za to: „twarzy (?buzi) ”

    że co? Twarzy to takiej szczupłej, a pucołowata to już buzia, tak? 😛 i rozumiem, że skłaniasz się ku drugiemu? 😛

  2. piknik pisze:

    bezbłędnie to zinterpretowałeś Misiaczku 😉

Skomentuj piknik Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *