Mamusiu – pyta Ania – kto to był Janosik?
To był taki rozbójnik, który zabierał bogatym i oddawał biednym – wyjaśnia mama.
I potem oni nic nie mieli?
No nie mieli – potwierdza mama.
To musieli iść do bankomatu! – stwierdza młoda zadowolona
Mamusiu – pyta Ania – kto to był Janosik?
To był taki rozbójnik, który zabierał bogatym i oddawał biednym – wyjaśnia mama.
I potem oni nic nie mieli?
No nie mieli – potwierdza mama.
To musieli iść do bankomatu! – stwierdza młoda zadowolona
to mi sie przypomina opowiadanie bajki o czerwonym kapturku przez moja 3 -4 letnia (wówczas) siostrzenice, jak to czerwony kapturek idzie do babci przez las z koszyczkiem, a do babci daleko więc wyciaga z koszyczka telefon i dzwoni po taxi. mina moja bezcenna
to byłem ja jarząbek