Pomysł na jednodniowy wyjazd? Może Zalipie?
Zakręcona wioska, zakręcona gospodyni, psychodeliczne wnętrza 😉 Rozumiem pomalowane ściany i sufity, ale czajnik czy pralka automatyczna przyznam nieco mnie zaskoczyły. Miło było tam trafić…
Zalipie – malowana wioska.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami fotografia, Zalipie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.