Archiwa tagu: podróże
w telegraficznym skrócie…
Wczoraj powrót, jutro wyjazd… Wrzucam kilka zdjęć dla tych, którzy chcą już dzisiaj coś zobaczyć. Za jakiś czas podzielę się wrażeniami. Było krótko ale intensywnie. Były trasy w piachu i kamieniach, było też brodzenie w wodzie. Super sprawą jest, że … Czytaj dalej
czołgała się do stołu
Przegoniłem dziś dzieciaki nad Wisłą. W drodze powrotnej tylko spytały „czy możemy się przespać?” i po chwili głowy kiwały się w samochodzie. Zima jak każdy pamięta była długa i dosyć śnieżna, co komplikowało wyjazdy w teren. Wiosna późno przyszła i … Czytaj dalej
ordowik w rejonie Aachich N’Ait Azza
Jeśli ktoś „kopie” w Maroku polecam nową miejscówkę. Gdy się wpadnie „na godzinkę” to pewnie nic wyjątkowego się samemu nie znajdzie, ale warto zobaczyć miejsce. Ordowik odsłania się w paśmie wzgórz równoległych do drogi N12 na południowy wschód od Alnif. … Czytaj dalej
Maroko – marzec 2013 – raport
Kolejny, chyba już jubileuszowy bo 30 wyjazd do Maroka mamy już za sobą. Po tylu razach człowiek popada w rutynę, ale okazuje się, że bardzo rzadko coś idzie według planów gdy ma się do pokonania taką trasę. Udało się wyjechać … Czytaj dalej
Domek na kółkach
Kilkanaście lat temu zaczęliśmy podróżować różnymi samochodami. Przez długie lata „tnąc koszty” wyglądało to tak, że jechało się do oporu, zjeżdżało na parking, opierało głowę o kierownicę i spało kilka godzin. Parę złotych się oszczędziło ale człowiek czuł się nad … Czytaj dalej
spotkajmy się na trasie
Ten wpis jest dla Jacka z RAYO. Zastanawia się czy warto jechać w rejon Imilchil. Jacku bierz aparat, kalesony i w drogę 😉
bez majtek
17 września – Casablanka/Marakesz Chodzę bez majtek. We Frankfurcie mieliśmy tylko 45 minut na przesiadkę i bagaże za nami najwyraźniej nie zdążyły. Mam nadzieję, że wkrótce do nas dołączą bo brakuje mi statywu, no i bielizny.